czwartek, 10 września 2015

Jesienna pogawędka :)

Od razu przepraszam Was za długą nieobecność aczkolwiek zaczęła się szkoła i 2 klasa liceum daje mi nieźle w kość. Jest początek roku a ja czuję się jakbym zbliżała się ku zakończeniu.
Ktoś kto także wybrał sobie profil biologiczno-chemiczny na pewno wie o czym mówię :)
Ale nie przyszłam Was zanudzać. Piszę ten post, ponieważ dopadła mnie już jesienna trauma. Wiem, że dość szybko to nadeszło, ale wychodząc o 6.30 do szkoły i czując ten chłód oraz widząc zachmurzone niebo chce mi się płakać.
Jednak wszystko trzeba przeżyć i z tym walczyć. Trzeba znaleźć plusy każdej pory roku. Mam dla Was kilka pomysłów jak polepszyć te jesienne dni, chociaż jeszcze mamy niecałe 2tygodnie lata.
Nie wiem dlaczego ale zawsze na jesień lubię malować sobie paznokcie na bordo. Tym razem preferuję bardziej żele:
Kolejną rzeczą niezbędną w chłodne wieczory jest gorąca czekolada z bitą śmietaną, cynamonem i dodatkami według własnych uznań i danej ochoty haha:
Jeśli jestem w szkole i nie za bardzo mam jak przyrządzić sobie gorąco czekoladę zaopatruję się w kubek termiczny pełen kawy, która choć w małym stopniu stawia mnie na nogi:
A teraz pora na mój 'chory' nawyk, czyli świeczki zapachowe płonące nocą w moim pokoju. Już od dawna mam bzika na ich punkcie i kupuję je masowo:
A Wy? Jak zaopatrujecie się na jesień? I jakie są wasze nawyki związane z tą porą roku? Chwalcie się w komentarzach.
Buziaki ♡

9 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam pić herbatkę, kiedy za oknem leje deszcz, a ja siedzę sobie niewinnie w domu pod cieplutkim kocykiem. :) Uwielbiam jesień...

    http://queen-of-moon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć szkołę mam już za sobą doskonale Cię rozumiem, sama byłam w klasie o takim profilu, a na dodatek jeszcze rozszerzony niemiecki i matematyka, więc znam Twój ból. Widzę, że nie tylko ja jestem maniaczką świec. Cudowny nastrój i ten zapach unoszący się w pokoju, a do tego najlepiej ciepły koc i kubek gorącej herbaty z cytryna i malinami. Przepis na cudowny wieczór :) Zapraszam: http://isaeye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj rak, świeczki to coś cudownego! Ja w jesień bardzo lubię bordo, ale bardziej jeśli chodzi o ubrania, natomiast paznokcie, tak na prawdę przez cały rok mam w tonacji czaro białej, ewentualnie pastelach. Co do kawy hmm... średnio lubię, ale moim zamiennikiem jest owocowa herbata :) maksymiliana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ją też kocham gorąca czekoladę ale pije też bardzo dużo herbatek ziołowych. Zapraszam na mojego bloga, gdzie pisane są właściwości ziół a niektóre pomagają zwalczać jesienną handre :-)
    Świeczki to też mój numer jeden na jesienne wieczory, muszę się powoli rozejrzec za kupnem zapasu ;-)

    http://k24-7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie dopadła szkolna trauma. Nie mogę tam wytrzymać, a jak pomyśle, ze to dopiero początek to mi się słabo robi!
    Chyba tak jak Ty, znaczne zapalać sobie takie świeczki!
    written-by-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do szkoły to mam to samo. Ale wyjścia nie mam :'(

      Usuń
  6. Też mam tak z malowaniem paznokci ;) mnie jeszcze jesienna trauma nie ogarnęła na szczęście :D
    stylizacje-zyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń